Tonick Tonick
569
BLOG

Zdrowe miasto.

Tonick Tonick Gospodarka Obserwuj notkę 0

 

Śnił mi się kraj.

A w nim miasto.

W mieście czyste przestronne ulice z wysokiej jakości nawierzchnią, po której mkną ciche samochody.

Dlaczego to musiał być jedynie sen?

Pierwszym i jedynym powodem jest chęć zysku z jednej strony, a konieczność przeżycia za zbyt niskie dochody z drugiej.

Pierwszy powód warunkuje niechęć do budowy obwodnic, aby nie zmniejszyć znacząco ilości robót na ulicach miast, firmom najczęściej związanym z miastem. Obwodnica o długości kilkudziesięciu km to kilkaset do kilku tysięcy ulic po których jeździ co najwyżej połowa ciężarówek dotąd gnających przez miasto, zabijających ludzi, czy to spalinami czy też dosłownie powodując i uczestnicząc w wypadkach, oraz niszczących nawierzchnię ulic.

Powodem może być także niezależność, w tym finansowa, firm wydających pieniądze na drogi. Tutaj na obwodnicę, najczęściej drogę krajową, lub na ulice, najczęściej drogę samorządową.

Z tego powodu to miasto powinno budować drogi wraz z obwodnicami, a państwo dawać pieniądze na obwodnice w całości, oraz kontrolować i egzekwować od miasta odpowiedzialność za ich stan i cenę.

Dobrym sposobem było by np takie ustawienie kadencyjności służb kontroli by były one wybierane raz na 4 lata, tuż przed upływem kolejnej kadencji sejmu.

No dobrze ktoś powie to nawierzchnie. A co z czystością?

Tu problem jest nieco bardziej skomplikowany.

Czystość w mieście to jego służby czystościowe i powietrze.

To pierwsze to w zasadzie jedynie pieniądze, które można zaoszczędzić np na ilości dróg budowanych jako obwodnice zmniejszając konieczność inwestycji i remontów dróg miejskich. Z powietrzem jest nieco trudniej.

Każdy wie że powietrze w miastach ma znacznie gorszą jakość z co najmniej 3 głównych powodów.

1 Spaliny samochodowe.

2 Emisje z przemysłu.

3 Konieczność pozyskiwania ciepła w mieście (energetyka i piece domów)

Spaliny samochodowe można wypychać na zewnątrz miasta.

Czy to promując rowerzystów, np przez tworzenie miejskich wypożyczalni rowerów, bez ponoszenia opłat - dotowanych, czy też przez tworzenie w najbardziej zabudowanych - najczęściej starych -  okolicach miasta, stref bez silników spalinowych. Mogły by w nich np jeździć jedynie tramwaje rowery lub pojazdy elektryczne.

Nie dozwolone było by w tej okolicy także budowanie nowych instalacji technicznych o emisjach spalin powyżej pewnej normy.

Sprowadzało by się to do konieczności budowy wysokich kominów wynoszących spaliny poza miasto.

Trudnością jest wyparcie niskiej emisji (z domowych kominów) poza obszar miejski.

Można to jednak zrobić wspierając np rozwój miejskiej sieci ciepłowniczej w chronionych specjalnie okolicach miasta, i nakładając na tym terenie podatek miejski od niskiej emisji spalin (komina). Może to się wydawać uderzenie w najbiedniejszych, ale każdy kto czuł jak z jednego komina domu w którym spaliny powstały z palonych odpadków, w tym np tworzyw sztucznych, trute jest całe osiedle czy okolica, tak nie pomyśli. Trzeba mieć tutaj wiedzę, że spalanie paliw w kotłach elektrowni jest obarczone jedynie niewielkim procentem popiołów, dobrze dopalonych, kilkudziesięcioma procentami emisji siarki oraz kilkakrotnie mniejszą emisją związków węgla i kilkadziesiąt razy mniejszą emisją sadzy  w stosunku do produkujących tą samą ilość ciepła pieców przydomowych.

W elektrociepłowniach, nawet tych spalających toksyczne czy szkodliwe odpadki istnieje możliwość kontroli spalin, i redukowania na drodze chemicznej szkodliwych substancji, co wydajnie zmniejsza ich ilość .

Elektrociepłownie i ciepłownie miejskie posiadają wysokie kominy które ich spaliny rozrzucają na znacznie większy obszar niż miasto, znacząco zmniejszając ich ilość tam gdzie żyje najwięcej ludzi.

Jednocześnie ciepłownie spalają paliwa ze znacznie większa sprawnością niż przydomowy piec.

Tak więc nawet ponosząc straty na przesyle produkują więcej ciepła na tą samą ilość paliwa, a więc i mniej spalin na jednostkę ciepła.

Dzieje się tak z powodu różnic temperatur.

Spalanie w piecu przydomowym w temperaturach rzędu 800 stopni C i oddawanie spalin o temperaturach rzędu 130 stopni powoduje że 1/6 ciepła użytecznego ucieka przez komin, a w spalinach jest więcej substancji aromatycznych, kwasu siarkowego i niedopalonych związków węgla, czyli szkodliwych produktów spalania.

Spalanie w temperaturach rzędu 1800 stopni i oddawanie spalin w t rzędu 150 stopni powoduje że kominem ucieka jedynie 1/12 ciepła wyprodukowanego ze spalania, a wyższe temperatury  zmniejszają ilość substancji aromatycznych niedopalonych związków węgla oraz kwasu siarkowego w spalinach.

Aby powietrze w miastach było czyste podatki od spalin powinno ściągać państwo, kontrolowane przez urzędnika miejskiego o podobnej kadencyjności jak w sprawie dróg, a zyski z tego powinno otrzymywać miasto, wraz z zależnymi od nich dotacjami na budowę miejskich sieci ciepłowniczych.

To tylko taki sen.

Ale jak najbardziej możliwy do zrealizowania.

 

Tonick
O mnie Tonick

Kliknij Quo vadis Ziemio? Jak studiować W hołdzie Powstaniu - Notka ukryta przez redakcję salon24 pływam jedynie pod prąd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka