Tonick Tonick
632
BLOG

Jak wyginęły mamuty

Tonick Tonick Technologie Obserwuj notkę 4

 z cyklu  http://tonik.salon24.pl/311806,quo-vadis-ziemio

Jak wyginęły mamuty


 


 

Czy powodem było uderzenie olbrzymiego meteorytu, komety, czy innego ciała niebieskiego w ziemię czy też niespodziewanie silny wybuch na słońcu?

Trudno wyrokować.

Mógł być tym powodem także niespotykanie wielki wybuch wulkanu.

Co można zgadywać?

Powodem pośrednim mogły być bardzo szybkie zmiany klimatu Ziemi.

Świadczy o tym spotykanie zamarzniętych zwierząt z pełnymi pokarmu żołądkami.

Mogło by to świadczyć, o tym że klimat w okolicy w której żyły zmieniał się z dnia na dzień.

Co mogło by być powodem tak radykalnych zmian?

Albo natychmiastowa zmiana momentu obrotowego ziemi przez przesunięcie osi obrotu wywołane dołożeniem siły zewnętrznej (od obiektu z kosmosu), albo zmiana momentu bezwładności i wywołane nią rozbieganie wielkiego kosmicznego bączka, jakim w istocie jest ziemia.

Jaki mógłby być tego powód?

Dość szybkie liczone w miesiącach lub co najwyżej pojedynczych latach zmiany w składzie ziemskiej atmosfery (wulkan lub promieniowanie słoneczne) i wywołane tym szybkie zmiany rozkładu wód i lodu na ziemi, a co za tym idzie bardzo szybkie zmiany rozkładu masy względem wirującej osi obrotu ziemi.

Należy pamiętać że zmiany temperatury na ziemi powodują powstawanie lodowców, lub ich rozmarzanie. Następstwem tego są zmiany momentu obrotowego ziemi.

Wypada się chyba także zgodzić że wprawdzie raptowny przepływ wód może zmieniając moment obrotowy ziemi wpływać na jej prędkość obrotową, czy też wywoływać niezwykle silne trzęsienia ziemi, a także tsunami, lecz trudniej przy założeniu jego równomierności było by się zgodzić na to że może on wywołać zmianę kierunku osi obrotu względem aktualnego położenia skorupy ziemskiej.

Raczej wulkan, emitujący długi czas (rok, kilka lat) nadspodziewanie duże ilości popiołów i dymów, zmniejszających ilość ciepła docierającego do ziemi w obrębie jego działanie, mógłby powodować silne zmiany i zróżnicowanie klimatu na obszarach na których był on dotąd podobny.

Trzeba się zgodzić że zmiany w położeniu płyt tektonicznych mogły by być groźne jedynie przy szybkich wieluset lub kilometrowych zmianach położenia płyt względem siebie.

Raczej nie jest możliwe budowanie lub topienie lodowca w takim tempie.

Wprawdzie topienie wydaje się mieć większe możliwości (przez zwiększenie temperatury zwiększa się ilość pary i wody w powietrzu, a zatem opady, dalsze ocieplenie klimatu, i przyspieszenie topnienia lodu) ale wydaje się mało prawdopodobne aby proces ten był wystarczająco szybki dla zmian kierunku osi obrotu ziemi.

Tak więc raczej uprawdopodobnia to hipotezę, o przyłożeniu dużej siły (przez uderzenie sporych rozmiarów ciała niebieskiego), w kierunku innym niż prostopadły do osi obrotu ziemi.


 

Mogło by to spowodować silne przesunięcie skorupy ziemskiej względem biegunów ziemi, jej pewien czas trwające rozbieganie, i możliwy skutek w postaci przemieszczenia się skorupy ziemi względem jej biegunów.

Jak można by próbować ustalić wcześniejsze położenie biegunów?

Wiedząc że kształt ziemi zależy od prędkości jej obrotu, a ta nie mogła się zmienić radykalnie, a średnica ziemi między biegunami jest o 43 km mniejsza od tej na równiku, dawnych biegunów ziemi należało by szukać tam gdzie skorupa ziemi jest najniżej, a w najbliższej okolicy znajdują się silne spękania (i pasma górskie) świadczące o szybkim wypiętrzaniu się terenu.

Mogło by to być np. w okolicy Brazylii i Japonii.

Jak należało by szukać miejsca kolizji (uderzenia w ziemię innego znacznie mniejszego ciała niebieskiego) ? Można dwoma sposobami.

Pierwszy to poszukiwanie okolic w których rozkład pierwiastków w skorupie znacznie się różni od średniej przyjętej za normę, i drugi, poszukiwanie kraterów o dużej średnicy mogącej sugerować że to właśnie szukane miejsce.

Zakładając np. kolizję w okolicach Zatoki Meksykańskiej (miejsce dobre bo w pobliżu hipotetycznego byłego bieguna, można by uznać że równik mógł przebiegać między 30 a 60 południkiem E a 120 i 150 W .

Tam też w okolicach podbiegunowych warto by szukać śladów życia uwięzionego „szybkim lodem”, oraz złóż ropy i gazu, powstałych z uwięzionych pod lodem roślin i zwierząt, stopniowo rozłożonych do postaci węglowodorów.

Zdając sobie sprawę z tego, iż daleko za Uralem mógł przebiegać równik, który raptownie zmienił swe położenie, łatwiej zrozumieć że w jego okolicy można znaleźć zamarznięte mamuty, które wcale nie musiały żyć w zimnym klimacie.


 

Z tego cyklu można przeczytać także


 

http://tonik.salon24.pl/309650,czy-ocieplenie-klimatu-moze-wywolac-trzesienia-ziemi

http://tonik.salon24.pl/311218,ocieplenie-klimatu

http://tonik.salon24.pl/311620,co-sie-stalo-z-atlantyda

http://tonik.salon24.pl/311512,arka-noego

http://tonik.salon24.pl/309928,jak-dobrze-drzewa-znosza-ocieplenie-klimatu

http://tonik.salon24.pl/309884,trzesienia-ziemi-a-ocieplenie-klimatu

http://tonik.salon24.pl/311805,co-dalej-z-magnetyzmem-ziemi

http://tonik.salon24.pl/312427,dlaczego-ziemia-jest-geoida



 

Tagi:

Mamuty, meteoryt, równik, bieguny, ropa, gaz, góry tsunami ocieplenie klimatu, salon24, lubczasopisma, Tonick.

 

Ps: autor nie uzurpuje sobie prawa do tego iż jego hipoteza jest w pełni poparta nauką.

Czynił jednak pewne starania, aby nie była od niej w pełni oderwana.

Tonick
O mnie Tonick

Kliknij Quo vadis Ziemio? Jak studiować W hołdzie Powstaniu - Notka ukryta przez redakcję salon24 pływam jedynie pod prąd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie