Jacyś partyjni i bezpartyjni zwolennicy PO z uporem maniaka usiłują podpowiedzieć obywatelom że z tego że wiek emerytalny zostanie obniżony będzie mniej wpływów do ZUS lub kasy państwa oraz mniej zostanie w kieszeniach obywateli. Podobnie przedstawia się pozostałe reformy. Najpierw o kieszeniach ludzi starszych którzy odtąd będą mogli przechodzić wcześniej na nieco mniejsze emerytury gdy wyrażą taką chęć. Szkoda że ta reforma dotyczy jedynie osoby po 60 - kobiety i 65 mężczyźni. Zastosowana szerzej (np od 50 roku życia) działała by jeszcze lepiej znaczniej wzmacniając finanse państwa, oraz pośrednio zabijając tzw "przywileje" eerytalne, czyli poprostu możliwość odejścia na wcześniejszą emeryturę w profesjach w których umiera się statystycznie wcześniej niż w innych z powodu charakteru pracy lub panujących w niej warunków trudnych do zdrowotnego zniesienia. Więc starsi odchodząc wcześniej będą mieli więcej emerytur, ale za to nieco (zależy od momentu w którym odejdą) mniejszych emerytur. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Ta reguła prawa mówi że to jak najbardziej demokratyczne prawo.
W kieszeniach ludzi młodych będzie więcej i korzystniejsza przyszłość.
Ilość miejsc pracy się nie zmniejszy a zamiast starców odchodzących na emerytury pracę znajdą tutaj ludzie młodzi, co stworzy możliwość że wezmą kredyt na mieszkanie i nie wyjadą płacąc składki tutaj a nie na Niemców z niemieckiego funduszu emerytalnego. Poza tym zmaleje bezrobocie dając szansę na rynek pracownika tak jak jest w bogatej UE. Ci starcy będą mieli źródło utrzymania w postaci większej lub mniejszej emerytury co jest związane z ich osobistym wyborem, co zawsze jest lepsze niż terror 67 PO. które dla debili udawało że jest partią obywatelską. Zaś za młodych którzy znajdą pracę na miejscu starców, nie trzeba będzie płacić zasiłków dla bezrobotnych czy socjalnych, co zostawi więcej pieniędzy w kasie państwa, możliwe że wzrosną też składki płacone do ZUS, ze względu na konieczność mocniejszego konkurowania o pracowników przez pracodawców jak to było za poprzednich rządów PIS. Tak więc z tego będą większe wpływy, możliwe choćby częściowo do wykorzystania do akcji 500 na dziecko, czy też obniżenia sumy wolnej od podatku. Bowiem "reforma" ZUS nic nie będzie kosztować a sama da jak napisałem zyski, ponieważ i tak każdy własną emeryturę będzie miał z własnych środków. Ja idę wcześniej. A zarabiam nie najgorzej. Więc tyle zyskają dzięki mnie młodzi ludzie. Spodziewam się mieć wnuki. Zmniejszę więc koszty młodym zwalniając ich od opłat za przedszkola. Wszystko dlatego że zależy mi aby na starość mieć dzieci w Polsce a nie w Niemczech.
Pozdrawiam młodzież.
PS:
Niestety szkodnicy z TK w interesie międzynarodowych korporacji mogą zablokować niektóre z ustaw, np w obawie o wzrost kosztów szkoleń ponoszonych przez pracodawców, czy też aby utrzymać wysokie bezrobocie, co jest na rękę zagranicznym pracodawcom, produkującym na eksport. Podobnie jak na korzyść instytucji OFE dopuścili do wejścia w życie ustawy pozwalającej ukraść PO wpływy do OFE na prywatne konta Polaków, oraz dopuścić do znacznego pogorszenia warunków inwestowania przez ofe mogących skutkować łatwiejszym straceniem pieniędzy zgromadzonych w OFE, z powodu przyzwolenia inwestowania w większym stopniu w akcje, a także zagraniczne akcje, co zmniejsza pewność przyszłej wypłaty realnie zgromadzonych w OFE funduszy narażając tą wypłatę na większe ryzyko z którym jak pokazują doświadczenia z kryzysu bankowego OFE radzą sobie źle albo bardzo źle.
Krajowym pracodawcom reformy PIS zagrażają już nie koniecznie, gdyż wzrost zamożności krajowców, to wzrost konsumpcji i większa sprzedaż a więc i wzrost produkcji dający zyski właścicielom krajowych i pracujących na krajowy rynek firm.
