Zdjęcie z sondy kosmicznej na Marsie
Zdjęcie z sondy kosmicznej na Marsie
Tonick Tonick
194
BLOG

Czy Ziemia skończy się tak jak Mars?

Tonick Tonick Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Dział Rozmaitości temat Ekologia

 Z cyklu   Quo vadis Ziemio

http://www.itsastrangeworld.com/wp-content/uploads/2013/10/mars-surface.jpg

Planeta aby utrzymać swoją atmosferę, nie może się nadmiernie przegrzać. Stabilność ziemi bierze się po pierwsze z tego że jest na tyle blisko słońca iż dostaje od niego nadmiar energii niezbędnej do nie wyziębienia się na tyle, aby zamarzła, oraz po drugie z tego że na Ziemi jest wystarczająco dużo oceanów i lodowców aby ziemia nie odparowała swoich oceanów, w takiej ilości, aby niemożliwy był proces powstrzymania nagrzewania się planety. OD oceanów odbija się dziś około 60-70% docierającej do nich energii słonecznej, a od lodowców od 85% do ponad 90%. Różnice na lodowcach są tak wielkie z kilku różnych powodów. Pierwszym są zalegające je coraz bardziej opady cząstek spalin i pyłów wydzielanych przy spalaniu. Ziemia ma przy tym to nieszczęście że okolice podbiegunowe poza stosunkowo niewielką i względnie czystą (W UE najwięcej na obywatela emituje takich cząstek Finlandia i Islandia, mimo że jest to i tak prawie 2 razy mniej na człowieka niż w USA i ROSJI, dwu państwach które w swych granicach mają prawie 90% lądów koła podbiegunowego i okolic. Nie bez znaczenia choć już w znacznie mniejszym stopniu są też produkty spalania z Kanady. Wszystkie trzy z tych państw spalają na obywatela około 2 razy średnią dla świata, i około 2 razy więcej niż na Polaka. Dodatkowym problemem jest stosunkowo nieracjonalna oraz przestarzała gospodarka Rosji w zasadzie prawie wcale nie licząca się z problemami ekologicznymi.  Wypalanie l;;asów w Rosji, aby zrobić miejsce dla przemysłu wydobywczego jest tylko jednym z tego objawów. Równocześnie świat z jakichś całkowicie irracjonalnych względów związanych chyba tylko z chęcią bogacenia się najbogatszych choćby po trupach, liczy emisje i walczy z nimi w zależności od procenta wytwarzanej z nich energii. Prowadzi to oczywiście do wzrostu ilości energii pozyskiwanej z OZE, ale także do szybkiego ukrywanego przed opinią publiczną wzrostu emisji przemysłowych w tym tych które powodują znaczny opad pyłów na okolice podbiegunowe.

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_carbon_dioxide_emissions_per_capita#/media/File:CO2_per_capita_per_country.png

http://cotap.org/per-capita-carbon-co2-emissions-by-country/

Z powodu wzrostu prawie corocznie obszaru uwalnianego z pod lodowców, oraz wywołanego wzrostem średnich temperatur na ziemi (ale też i obszaru oceanów) następuje coraz szybsze i bardziej masywne parowanie oceanów. Nie jest ono jakoś przesadnie widziane w stosunku rok do roku, ale jest minn odpowiedzialne za niezwykle od wielu lat deszczowe lata nad morzem w Lipcu czy wyjątkowo zwykle ciepłe stycznie. Wszystko to coraz szybciej zmierza do pojawiania się najpierw sporadycznie a zapewne później coraz częstsze pojawianie się zjawiska "rok bez lata) w których to okresach całe praktycznie lato będzie chłodniejsze i będzie je można porównać do chłodnej pory deszczowej. Nie ma bowiem wątpliwości że co odparuje kiedyś spadnie jako opady na ziemię. Co najmniej do tej pory w której wzrost temperatury na ziemi wywoła kilkukrotnie więcej pary wodnej niż jest to obecnie. Wystarczy przy tym zauważyć że w powietrzu na każde 5 stopni wzrostu temperatury ilość pary wodnej w powietrzu wzrasta o około 60%

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/91/Feuchte_Luft.pnghttps://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/91/Feuchte_Luft.png


https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/91/Feuchte_Luft.pnghttps://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/91/Feuchte_Luft.pnghttps://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/91/Feuchte_Luft.png

Para wodna jest 3 razy bardziej niż CO2 groźnym gazem cieplarnianym, oraz pochłania olbrzymie (w zakresie temperatur wynikających z klimatu) ilości ciepła zwiększając szybko swoją prężność a zatem i ciśnienie atmosfery. Posiadając zaś olbrzymią energię, będzie doprowadzać do tego że bardzo łatwo cząstki gazów przejmując energię od nagromadzonej w atmosferze pary wodnej, będą ulatywać w kosmos, co wynika wprost z teorii gazów w zakresie prędkości cząstek.

Ludzie powinni więc zacząć zdawać sobie sprawę że swoim działaniami mogą doprowadzić do degradacji planety w tym pozbawienia jej atmosfery. Mimo że dziś taka perspektywa nie jest jeszcze przedstawiana i wydaje się bardzo odległa, z powodu szybko ewolującego klimatu warto już dziś zastanawiać się nad zjawiskami związanymi tak z emisją CO2, też nie będącą bez znaczenia dla ocieplenia klimatu, jak i nad emisją cząstek stałych na okolice podbiegunowe.

# Wilgotność, atmosfera, pochmurno, rok bez lata, klimat;

Tonick
O mnie Tonick

Kliknij Quo vadis Ziemio? Jak studiować W hołdzie Powstaniu - Notka ukryta przez redakcję salon24 pływam jedynie pod prąd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości