Energetyka.
W dzisiejszym świecie energetyka jest dziedziną która najmocniej kreuje rozwój społeczeństw.
Dostarczając energię do produkcji urządzeń i dóbr wpływa na rozwój przemysłu, dostarczając energię dla prywatnych odbiorców pozwala im w pełni z tych dóbr korzystać.
Energetyka posiada jednak sporo uciążliwości, które nie pozwalają z niej korzystać w pełni.
Ludzkość opracowała sposoby produkcji energii posiadających swoje wady (http://tonik.salon24.pl/311333,wspolspalanie-biomasy-prezentacja ).
Jedną z nich jest produkcja CO2, oraz innych zanieczyszczeń przez energetykę konwencjonalną, czyli opartą na tradycyjnych węglopochodnych paliwach. Są nimi węgiel, gazy palne, ropa , oraz co może niektórych zdziwić tzw biomasa.
Wszystkie one zawierając w swym składzie węgiel, powodują przy spaleniu emisję CO2 do atmosfery.
Wprawdzie uważa się że biomasa spalona jest zaczynem wyrośnięcia kolejnej (i pochłonięcia przez nią tej samej ilości CO2), ale trzeba się zgodzić że nie spalona pochłania CO2 z środowiska, nie powodując nowej emisji.
Ludzie w wielkiej skali produkują jeszcze energię w elektrowniach atomowych. Mimo że jest to energia czystsza niż poprzednia i obarczona znacznie niższą ilością ofiar na jednostkę energii, to śmierć od promieniowania jest bardziej łakomym kąskiem dla mediów i tzw zielonych niż ofiary pylicy zawałów w kopalniach węgla czy raka z przyczyn niskiej emisji w miastach.
Tak więc z jakichś niezrozumiałych powodów jest energetyka jądrowa zwalczana bardziej od konwencjonalnej. Przy poparciu lobby węglowo-gazowego czasami zresztą.
Niestety z pozostałych sposobów produkcji energii jedynie produkcja energii z turbin wodnych może być uznawana za czystą i nie stwarzającą większych zagrożeń.
Nie jest to prawda objawiona, bo zdarzały się już także katastrofy zapór wodnych, ale taki mit obowiązuje w świadomości społecznej. Kolejne spore ilości energii produkuje się elektrowniach wiatrowych.
Wiatr niesie jednak ze sobą pewne problemy.
Mianowicie wieje bez przewidywalnego uprzedzenia. Trudno więc zaplanować dostawę i odbiór takiej energii. Z jakiegoś trudnego do ustalenia powodu, nie jest stosowane „ Zawracanie rzek wiatrem ” czyli zatrzymywanie energii na tamach gdy wieje wiatr i oddawanie jej w większych ilościach gdy wiatr przestaje wiać, i energii tej potrzeba więcej.
Takie skorelowanie produkcji mogło by nieco poprawić użyteczność energii wiatrowej, ale jedynie do granic na które pozwalają istniejące pojemności zbiorników wodnych i istniejące albo planowane moce wytwórcze wód.
Kolejnym źródłem produkującym energię jest energia słoneczna użytkowana w kolektorach słonecznych (głównie na ogrzewanie, choć wcale tak nie musi być), oraz w ogniwach fotowoltaicznych (głównie do produkcji prądu). Produkcja energii z wiatru i słońca jest droższa na wyprodukowaną jednostkę, tak więc nawet dotowana, nie upowszechniła się prawie nigdzie powyżej kilku procent zużycia.
Nawet zakładając produkcję ciepła na własne potrzeby przy pomocy pomp ciepła i podobnego typu urządzeń, oraz produkcję części energii elektrycznej w gospodarstwach domowych, trzeba się będzie zdecydować z czego w kolejnych latach produkować energię dla przemysłu.
Posiadanie w związku z tym dużej ilości zbiorników retencyjnych zaopatrzonych w turbiny wodne o mocach wyższych niż wynikało by to z ilości średniej wody w rzece, dało by asumpt do swobodniejszego rozwoju energii z wiatru. Na marginesie energia z wiatraka w miejscach oddalonych od źródeł zasilania, może być użyta tak do produkcji energii elektrycznej, jak i ciepła, które znacząco zwiększa swoją emisję z naszych domów gdy wieje wiatr.
Ludzkość potrzebuje jednak nowych sposobów produkcji energii.
Wiele się w Polsce pisze o gazie łupkowym, nie epatując nawet w części tym że Polska posiada bardzo bogate złoża wód geotermalnych. Wydobycie ciepła tych wód (a nie jak to robi większość firm samej wody) mogło by pozwolić na zaspokojenie w jakiejś części potrzeb tak na energię cieplną jak i elektryczną. W naszym kraju niestety taki sposób myślenia nie jest popularny.
Tak więc pozostaje nam się zmagać z rzadko, ale jednak występującymi katastrofami elektrowni atomowych, oraz ociepleniem klimatu i jego skutkami (http://lubczasopismo.salon24.pl/Wiedza-rozum-nauka/post/309650,czy-ocieplenie-klimatu-moze-wywolac-trzesienia-ziemi ,
http://tonik.salon24.pl/309940,chronmy-lepiej-lasy ,
http://tonik.salon24.pl/309928,jak-dobrze-drzewa-znosza-ocieplenie-klimatu ,http://tonik.salon24.pl/311218,ocieplenie-klimatu ,http://tonik.salon24.pl/310965,zdrowe-miasto ) .
